Z Natusi zrobił się prawdziwy słodziak: wreszcie daje buziaki, czasem nawet przytuli się do nas, lubi z nami tańczyć i śpiewać, uwielbia "paplać" przez telefon (przecież to kobieta!). Lubi bawić się swoimi ubrankami (szczególnie tymi świeżo wyprasowanymi), lubi bawić się lalkami (przytulać je, karmić, robić "aja"). Pokazuje, że jedzonko jej smakowało - mówi "mnam mnam" i głaszcze się po brzuszku. No i chodzi - od kilku dni drepcze prawie cały czas na swoich małych nóżkach. A poza tym nauczyła się mówić "mama" (wcześniej wolała mówić "tata" i "papa").
A gdy widzi aparat to od razu się śmieje, więc prawie na wszystkich zdjęciach ma zamknięte oczka:
Tak wygląda po przebudzeniu:
Tutaj podczas zabawy:
Z Krecikiem:
W pogoni za smoczkiem:
I znowu zabawa:
Po spacerze:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz