sobota, 13 lutego 2010

Wiosna, wiosna - nadal jej nie ma. Wczoraj znowu spadło dużo śniegu, za to dziś było 0 stopni. I tak ma być przez cały następny tydzień. Balkonowy misio topnieje na naszych oczach.
W domu żądzą Teletubisie - stale słyszymy "lala lala". Potem Natalka biegnie po swojego wielkiego pluszowego psa, kładzie się na nim i czeka na bajkę. Ach, staramy się to ograniczyć, ale uwielbia te stwory.
Wreszcie odważyłam się przemalować drewnianą półeczkę, którą kiedyś kupiłam na starociach. Nie miałam pomysłu na jej wykorzystanie, a potem jakoś naszło mnie, żeby postawić na nim małe skarby Natusi. 
Wpadła mi w ręce bardzo ciekawa broszura "Rok ogrodnika". Fajne zdjęcia, dużo ciekawych porad. Małe a cieszy.
Na Allegro kupiłam takie właśnie korkowe podkładki, cena mnie powaliła - 1,50 + koszt wysyłki. Aż żal było nie kupić.
I to by było w wielkim skrócie. 
Aha - zapomniałam dodać, że wczoraj zaczęła się Olimpiada, a Adam Małysz zdobył już srebrny medal. Miło.

1 komentarz:

mama_zochulka pisze...

Strasznie mi się podoba pomysł na tę półeczkę; widziałam taką na allegro i się zastanawiałam, jak by coś takiego wykorzystać?
PS. Wysłałam zaproszenie na bloga - sprawdź pocztę, kliknij na link i droga otwarta! :)