czwartek, 21 października 2010

Jesteśmy już po bilansie 2-latka. Dostaliśmy skierowanie do kardiologa (Natalcia ma jakieś szumy), poza tym obowiązkowo mamy kontynuować wizyty u alergologa. Jakiś czas temu zrobiliśmy badania na alergeny i teraz czekamy na wyniki. Generalnie Natalka rozwija się prawidłowo – jest nieco niższa od innych dziewczynek w jej wieku (ma 85 cm, chociaż ubranka zakładamy na 92-96 cm). Jest też nieco cięższa, bo waży około 14,5 kg.
Byliśmy też u dermatologa – Natalcia ma bardzo suchą skórę, możliwe, że atopową. Tak więc sprawdza się przepowiednia naszej pierwszej pediatry o tym, że tatuś będzie pracował na kosmetyki dla córki.

Poza tym totalny brak czasu na cokolwiek. Co prawda wczoraj udało nam się wyrwać do kina, ale wróciliśmy padnięci. W sobotę imieniny teścia, potem Wszystkich Świętych. Dni mijają jak szalone.

Brak komentarzy: