niedziela, 16 października 2011

Kolejny kryzys chorobowy w naszym życiu - Natalka ma zapalenie oskrzeli z podejrzeniem zapalenia płuc (jutro się okaże - czekamy na wynik rtg). Temperatura rośnie, kaszel męczy ją cały czas, więc noce wyglądają koszmarnie. Bronimy się przed szpitalem - mamy złe wspomnienia sprzed 2 lat. Martwię się o naszą chorowitkę.
W pracy i w naszym życiu wiele rewolucji - czeka nas wiele, wiele zmian. Chcę być pełna optymizmu, ale czasem to silniejsze ode mnie. Na razie najważniejsze, żeby Natalka wróciła to zdrowia, a reszta jakoś się ułoży.

Brak komentarzy: