poniedziałek, 15 marca 2010

Wczoraj znowu było zimowo - niestety padał śnieg z deszczem. No, ale nie przeszkodziło nam to w drobnych pracach. Posadziliśmy pierwsze nasionka.

1 komentarz:

Elisse pisze...

O kurcze, jak to możliwe i u mnie Polska i u ciebie, a jakby odrębne strefy klimatyczne:)))U mnie nawet ziemi nie widać,że o roslinkach nie wspomnę.A Ty już nasionka siejesz!Mnie to jakoś cienko wychodzi:( Posiałam też w zeszłym roku bazylię i lobelię, bazylia wyszła bardzo rachityczna, a lobelia pewnie wcale, bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć:)
pozdrawiam serdecznie