środa, 24 listopada 2010

Dzisiaj spadł pierwszy śnieg. Rano zaczął padać deszcz, potem padał deszcz ze śniegiem. Za oknem widać już pierwsze ośnieżone samochody. Na jutro wróżę paraliż komunikacyjny :)
A jeszcze kilka dni temu byliśmy na działce, wykonać ostatnie jesienne czynności: przede wszystkim zagrabić trawnik i zabrać stamtąd kilka rzeczy.
 
Z rzeczy ważnych - Natalka była na pierwszych zajęciach dla Maluchów. Ładnie uczestniczyła w zajęciach, bawiła się z dziećmi, rysowała. Teraz jej ulubionym zajęciem jest taniec i śpiew, zobaczymy co z tego będzie. Z kolei w sobotę wybiera się z babcią na przedstawienie.

Brak komentarzy: