Nowy Rok nie rozpoczął się dobrze. Natalka jest chora: potwornie kaszle, ma katar, czasami wymiotuje. W poniedziałek idziemy do lekarza.
Wczoraj Natalcia pierwszy raz widziała paterady, była nimi zachwycona. Noc spędziliśmy "w miarę" spokojnie, w domku, przy lampce szampana. Do siego roku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz