Natalka ma obturacyjne zapaleni oskrzeli, ciężko jej się oddycha, świszcze, kaszle, dusi się. Niestety musieliśmy podać antybiotyk, ale nie możemy dłużej czekać. Teraz modlimy się, żeby nie przeszło na płuca, i żeby nie powtórzyła się historia ze szpitalem. W środę kontrola u lekarza. Zobaczymy.
1 komentarz:
Zajrzałam do Ciebie i czytam o chorobie Natalki... Mam nadzieję, że jesteście na dobrej drodze do zdrowia! Czego Wam życzę!
Prześlij komentarz