piątek, 18 lutego 2011

Było już tak wiosennie, a od wczoraj znowu pada śnieg. Ech...
Ostatnio Natalka daje nam popalić, często ma humory, płacze, złości się, a my nie wiemy co robić. Czasem brakuje mi cierpliwości i krzyknę na nią, chociaż wiem, że to nie ma sensu. Chciałabym zrozumieć nasze dziecko.

Brak komentarzy: