piątek, 6 maja 2011

Ale mi się ostatnio marzy - mieszkanko z ogródkiem, nawet niewielkim. Albo stary wiejski domek z podwórkiem i ogródkiem. Ech. Uwielbiam naszą działkę, ale bardzo męczą nas te ciągłe dojazdy. Pogoda też nas nie rozpieszcza - czasem jedziemy przygotowani na cały dzień i nagle zaczyna padać deszcz... Dlatego marzę i wierzę, że czasem marzenia się spełniają.

Brak komentarzy: