Ostatnio dużo rozmyślamy, planujemy, obliczamy. Za kilkanaście dni kończy mi się umowa. Parę lat temu było podobnie - 31 grudnia odebrałam telefon od szefa, z informacją, że jestem zwolniona. Żyję nadzieją, że teraz będzie inaczej.
Myślimy o zmianie mieszkania, na większe oczywiście, ale nie za duże, bo na takie nas nie stać. Przydałby się jeszcze jeden pokój, ale z drugiej strony, czy warto się tak szarpać dla kilkunastu metrów? Nie wiem. Może czas rozwiąże nasze dylematy.
Natalka dostała na Mikołajki grę "Poczta" - zabawa dość fajna, ale nie dla 2-latka.
Poza tym upiekłam kolejną partię pierniczków.
A jutro... idziemy na koncert Gospel Joy, gdzie gościnnie wystąpi M.Szcześniak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz